Katalońskie walentynki, czyli dlaczego warto wybrać się do Barcelony w kwietniu
Mimo że powinniśmy dbać o swoich bliskich każdego dnia, bardzo często okazujemy im nasze uczucia 14 lutego, czyli w Walentynki. Planujemy coś wyjątkowego na ten dzień i obdarowujemy się drobnymi prezentami. Przeciwnicy tego święta podkreślają, że jest obca tradycja w naszej kulturze, a jego charakter jest typowo komercyjny i należałoby się temu sprzeciwić. Faktycznie, mało kto już pamięta, że nasze święto zakochanych przypada przecież na 21 czerwca i chodzi tutaj o słowiańską Noc Kupały. Zupełnie inaczej jest w Katalonii, ponieważ wspomnienie o lokalnym patronie zakochanych, Świętym Jerzym (Sant Jordi) jest bardzo kultywowane, a obchody związane z tym dniem zamieniły się w jedną z najciekawszych imprez tego regionu.
Przystrojona flagami kamienica
flaga Katalonii na balkonie
Legenda o rycerzu Sant Jordi i smoku
Zapiszcie sobie w kalendarzu datę 23 kwietnia, bo to właśnie wtedy obchodzi się Sant Jordi. Według legendy, u bram miasta Montblanc pojawił się przerażający smok, który utrudniał życie mieszkańcom. Wielu rycerzy próbowało go zabić, jednakże bestia była zbyt silna i dzielni śmiałkowie umierali w męczarniach. Na dodatek sytuacja była coraz gorsza, więc król postanowił dawać potworowi każdego dnia kilka jagniąt. Bez wątpienia głód smoka wcale się nie zmniejszył i zaczął zjadać woły i konie.
Gdy zabrakło już zwierząt, mieszkańcy postanowili, że będą losować każdego dnia jedną osobę, która zamieni się w ofiarę. Tymczasem pech chciał, że wylosowano córkę króla… Dziewczyna pożegnała się z rodzicami i poddanymi i udała się do lasu, czyli tam, gdzie mieszkał smok. Księżniczka zobaczyła nagle młodego rycerza na koniu, który zdecydował się jej pomóc.
Był to właśnie Jordi! Walka między nim a smokiem była bardzo długa i męcząca, ale w końcu dzielny rycerz zdołał zadać bestii śmiercionośny cios. Krew smoka wsiąknęła w ziemię i w miejscu tym wyrósł krzew czerwonej róży. Na zakończenie Jordi wręczył kwiat księżniczce i zaprowadził ją do miasta, gdzie wszyscy mieszkańcy świętowali porażkę smoka.
Krew smoka wsiąknęła w ziemię i w miejscu tym wyrósł krzew czerwonej róży
Jak obchodzi się Sant Jordi?
Jest to niezwykły dzień w Barcelonie, której ulice zapełniają się stoiskami z różami i książkami. Kwiaty łatwo połączyć z legendą, przecież to z krwi smoka zrodził się różany krzew, ale o co chodzi z tymi książkami? Okazuje się, że 23 kwietnia to również Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich!
podaruj ciekawą książkę
wręcz czerwoną różę
Święto ma promować czytelnictwo, a jego data została wybrana nieprzypadkowo. To właśnie tego dnia zmarli Miguel de Cervantes, autor Don Kichota, i William Szekspir. W niektórych opracowaniach pojawia się nawet informacja związana z pomysłem tego święta. Miał z nim wystąpić już w 1926 roku Vincente Clavel Andrés, walencki pisarz, tłumacz i wydawca mieszkający w Barcelonie. Mimo że oficjalnie święto zorganizowało dopiero UNESCO w 1995 roku, to kolejny kataloński element w tej historii.
Zatem jak obchodzi się Sant Jordi? Zgodnie z tradycją, mężczyźni otrzymują książkę, a kobiety czerwoną różę. Jednak z uwagi na zmieniające się tendencje w społeczeństwie, coraz częściej dochodzi do odwrotnego wręczenia prezentów. To nie wszystko, na straganach można spotkać się z pisarzami, którzy podpisują swoje książki. Ponadto, posłuchać wykładów o literaturze oraz kupić książki. Wiele wydawnictw przygotowuje nawet specjalne listy z rekomendacjami na ten wyjątkowy dzień. Takie zestawienie możecie zobaczyć na stronie internetowej grupy Planeta.
To nie koniec atrakcji!
Spacerując po Barcelonie 23 kwietnia możemy zobaczyć przystrojone flagami kamienice oraz różne ciekawe występy, np. pokazy tradycyjnego katalońskiego tańca, który nazywa się sardana. Bez wątpienia jest to dzień pełen tradycji i dobrej zabawy!
Dodatkowo, możemy trafić na niezwykłe wydarzenie, jakim są castells, czyli wieże z ludzi. Castells mogą osiągnąć wysokość nawet do 10 metrów i składają się z kilku poziomów. Ten najważniejszy nazywa się pinya i jest podstawą całej konstrukcji, w której znajduje się nawet kilkaset osób. Grupy osób ćwiczących budowanie wież nazywają się colles i należą do nich również małe dzieci, wspinające się na sam szczyt konstrukcji.
pinya jest podstawą konstrukcji
Castells osiągają wysokość do 10 metrów!
Mottem tego wydarzenia jest: Força, Equilibri, Valor i Seny (Siła, równowaga, odwaga i zdrowy rozsądek), czyli najważniejsze elementy katalońskiej kultury. Słówko seny jest trudne do dokładnego przetłumaczenia na język polski, ponieważ najczęściej wchodzi w skład powiedzenia seny i rauxa, które ma oznaczać idealną mieszankę mądrości i szaleństwa u Katalończyków, porównywane bardzo często do chińskiego konceptu yin i yang.
Força, Equilibri, Valor i Seny
motto Sant Jordi
Chcesz dowiedzieć się więcej o hiszpańskich zwyczajach i tradycjach? Zapraszam Cię na kurs hiszpańskiego lub katalońskiego!
Jedna odpowiedź
Ewelina
Dzięki za polecenie listy z książkami z okazji Sant Jordi, kolejny pretekst aby kupić książkę po hiszpańsku 😀 Chętnie wybiorę się za rok, aby zobaczyć słynne castells!